PP: Sęp skromnie ale w kolejnej rundzie

Marcin Sągol

W środowe popołudnie została rozegrana 2 runda Pucharu Polski, w którym uczestniczy również zespół Sępa Żelechów. Nasza drużyna wybrała się do Maciejowic bym tam rozegrać spotkanie z miejską Wisłą, występującą w obecnym sezonie w A klasie. Wśród zawodników, którzy pojechali na to spotkanie, zabrakło między innymi dwóch nominalnych napastników tj. M.R. Skwarka oraz M. Soszki, co wymusiło na trenerze Gugale zmianę pozycji części piłkarzy i desygnowanie na mecz drużyny w dosyć eksperymentalnym ustawieniu. Ewentualne zwycięstwo z Wisłą zapewniało udział w 3 rundzie rozgrywek.

Sęp Żelechów: bramka: G. Frankowski (Ł. Beczek) - obrona: M. Jaśkiewicz, Ł. Deres, P. Mądry, J. Łukasiak - pomoc: M. Skwarek, M. Sudowski, K. Cegiełka, K. Skwarek (A. Kosyra) - atak: A. Kocielnik, M. Sągol

Przez całe spotkanie inicjatywa i przewaga na boisku należała do drużyny Sępa. Grę obu zespołom utrudniała bardzo słaba nawierzchnia boiska ale mimo to goście starali się wymieniać dużo podań i utrzymywać przy piłce. Wisła w pierwszej odsłonie meczu nie zdołała stworzyć sobie sytuacji, po której bramka Frankowskiego mogła być poważnie zagrożona.

Żelechowianie mieli kilka okazjo w pierwszych 45 minutach na strzelenie gola. Najpierw główką niecelnie uderzał M. Skwarek. Kilka minut później piłka trafia pod nogi wbiegającego w pole karne gospodarzy A. Kocielnika. Zawodnik Sępa zostaje pchnięty i upada na murawę. Arbiter główny nie dopatruje się jednak przewinienia i puszcza grę. Kilka chwil później M. Sągol znajdujący się w polu karnym Wisły dogrywa piłkę do nabiegającego K. Skwarka, który z 10 metrów uderza piłkę w światło bramki. Niestety pika zostaje wybita. Do przerwy nie pada jednak żadna bramka.

W drugiej odsłonie meczu goście zaatakowali jeszcze mocniej. Niestety ponownie brakowało szczęścia. Dwukrotnie dobrej sytuacji nie wykorzystał M. Sągol. Raz w starciu sam-na-sam z bramkarzem gospodarzy uderzona przez niego piłka trafiła w golkipera. Następnie dośrodkowana z lewej strony boiska zostaje uderzona głową jednak trafia w spojenie poprzeczki i słupka. Jedyna bramka w tym spotkaniu padła w 65 minucie. Po indywidualnej akcji lewą stroną M. Sudowski popisuje się precyzyjnym strzałem obok wychodzącego bramkarza gości i jak się później okazało zapewnia Sępowi zwycięstwo i awans do kolejnej rundy Pucharu Polski.

Podsumowanie - Wisła Maciejowice 0:1 (0:0) Sęp Żelechów, bramki: 65' - M. Sudowski