Hutnik Huta Czechy - Sęp: rzut karny i gol do szatni, trafienie Stodulskiego w 96' minucie na wagę wygranej 2:1

W meczu 23. kolejki spotkań nasza drużyna zmierzyła się na wyjeździe w derbach powiatu garwolińskiego z Hutnikiem Huta Czechy. Pierwsza połowa zakończyła się się jednobramkowym prowadzeniem gospodarzy po tym jak wykorzystali przyznany im rzut karny w doliczony już czasie gry. W drugiej części spotkania długo nie udawało się odrobić strat. Ostatecznie do remisu doprowadził Michał Licbarski, a w 96' minucie gola na wagę zwycięstwa 2:1 zdobył Albert Stodulski.

Sobotnie spotkanie w Trąbkach nie było wielkim widowiskiem. Gospodarze nastawili się głównie na defensywę i kontrataki co sprawiło, że to Sęp zdecydowanie przeważał w posiadaniu piłki jednak nie przekładało się to na dużą ilość akcji pod bramką Hutnika. W pierwszej połowie meczu na uwagę zasługują 2 momenty. W 16' minucie po prostopadłym podaniu Michał Jaworski znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem miejscowych Piotrem Kardyką. Niestety nasz piłkarz oddając uderzenie trafił w wychodzącego golkipera i nie udało się zdobyć gola. Zemściło się to na naszej drużynie w drugiej minucie doliczonego czasu pierwszej połowy. Igor Ozóg wychodząc z bramki aby wybić dośrodkowaną górą w pole karne piłkę zderzył się z zawodnikiem Hutnika i sędzia prowadzący spotkanie odgwizdał rzut karny. Do "jedenastki" podszedł Bartosz Jeleń i pewnym uderzeniem trafił do bramki, dając swojej drużynie prowadzenie 1:0.

Druga połowa była nieco dynamiczniejsza jednak groźnych akcji podbramkowych ponownie było bardzo mało. Sęp cały czas przeważał i starał się szukać okazji do wyrównania jednak atak pozycyjny długo nie przynosił oczekiwanych rezultatów. Czas szybko mijał i wydawało się, że to jednak gospodarze będą górą tego dnia. Tymczasem w 86' żelechowianie przeprowadzili akcję prawym skrzydłem. Piłka trafiła do Damiana Grzyba, który z narożnika boiska dośrodkował ją przed pole karne do Michała Licbarskiego. Ten opanował futbolówkę i bardzo ładnym uderzeniem z 17. metra posłał ją w "okienko" bramki strzeżonej przez Wojciechowskiego (zastąpił on w pierwszej połowie Kardykę, który źle się poczuł) i doprowadził do wyrównania. Prowadzący spotkanie sędzia Daniem Miler doliczył 4 minuty do regulaminowego czasu gry. Pozwoliło to Sępowi dalej atakować i szukać okazji na zdobycie drugiego gola. Pech chciał, ze boisko musiał opuścić Michał Licbarski, który doznał urazu w zderzeniu z bramkarzem rywala. To jednak nie przeszkodziło naszej drużynie by w szóstej minucie doliczonego czasu (ten się wydłużył ze względu na przerwę w grze po wspomnianym wcześniej zderzeniu zawodników) zapewnić sobie wygraną. Kuba Gałkowski podał piłkę do Sebastiana Chudka, a ten zgrał ją do wbiegającego w pole karne Alberta Stodulskiego, który hukną bez chwili zawahania i umieścił futbolówkę w bramce gospodarzy! Chwilę później mecz się zakończył i to Sępa mógł cieszyć się ze zwycięstwa 2:1.

piątek, 19 maja 2023, 12:00
Hutnik Huta Czechy
1:2
(1:0)
:
:
Sęp Żelechów
Bartosz Jeleń 45'+2
gole
86' Michał Licbarski
90'+6 Albert Stodulski

Hutnik: Kardyka P. (34' Wojciechowsk M.), Opala M., Wilczek P., Rękawek M., Łodziński M., Jeleń B., Grudniak P., Majsterek M., Jeleń M. (81' Szczypek D.), Kęsik K. (69' Józwicki C.), Wardak A.

Sęp: Ozóg I., Wdowiak B. (82' Szewczak S.), Parzyszek M., Bożek A., Korgul A., Michalik P. (81' Grzyb D.), Licbarski M. (90'+4 Dadas K.), Kot A. (63' Słyk Sz.), Gałkowski J., Stodulski A., Jaworski M. (81' Chudek S.)

Pomeczowa wypowiedź trenera

Zagraliśmy najlepszy mecz od dłuższego czasu. Być może pozwolił na to przeciwnik. Fajnie, bo chłopcy realizowali cele nakreślone przed pierwszym gwizdkiem. Cieszą trzy punkty zdobyte w starciu z lokalnym rywalem. Patrzymy przed siebie i za chwilę rozegramy dwa spotkania: z Fenixem Siennica oraz Watrą Mrozy. Liczymy, że będzie dobrze.

Paweł Trojecki dla tygodnika Twój Głos