Goliszewski: od samego początku bardzo dobrze pracuje mi się w Żelechowie

Marcin Sągol

Okres przygotowawczy do rundy wiosennej sezonu piłkarskiego 2017/18 rozpoczął się już na dobre dla piłkarzy Sępa Żelechów. Podopieczni trenera Andrzeja Goliszewskiego wznowili treningi dziewiątego stycznia i intensywnie przygotowują się do rozgrywek ligowych. Jest to więc dobra okazja aby zapytać szkoleniowca pierwszej drużyny o to nad czym będzie pracowała drużyna, krótko podsumować występ w ubiegłym roku oraz ocenić szanse na utrzymanie w lidze okręgowej. Zapraszam do przeczytania wywiadu z trenerem Andrzejem Goliszewskiem.

Niebawm minie 7 miesięcy od momentu objęcia przez Pana stanowiska trenera drużyny seniorów Sępa Żelechów. Jak podsumuje Pan ten okres pracy w Żelechowie - czy udało się zrealizować cele szkoleniowe jakie stawiał Pan przed sobą i drużyną? Z czego jest Pan najbardziej zadowolony, a co Pańskim zdaniem wymaga jeszcze dalszej poprawy?

A. Goliszewski: Taki okres  to dużo i mało czasu.  Pracę oceniam pozytywnie choć  wyniki na to do końca nie wskazują.  Nad głównymi celami szkoleniowymi musimy jeszcze popracować bo mam do czynienia z młodym zespołem podpartym kilkoma starszymi  zawodnikami, któremu brakuje doświadczenia i uczy się jeszcze seniorskiej piłki. Cieszę się, że do zespołu dochodzą nowi młodzi piłkarze, którzy wcześniej grali w zespołach młodzieżowych Sępa.

Rundę jesienną sezonu 2017/18 Sęp zakończył na piętnastym miejscu w tabeli z dorobkiem 11 punktów. Jak podsumuje Pan występy swoich podopiecznych w pierwszej części rozgrywek? Często bywało tak, że Sęp był drużyną lepszą piłkarsko, a mimo to tracił punkty. Co było główą przyczyną utraty tak wielu punktów?

A. Goliszewski: Liga okazała się bardzo wymagająca dla beniaminków jak wskazuje tabela. Paradoksalnie najlepsze mecze rozegraliśmy z  dobrymi  zespołami w lidze . W ważnych momentach  zabrakło doświadczenia i skuteczności żeby zgarnąć pełną pulę punktową, choć byliśmy zespołem lepszym na boisku.

Jak po ponad pół roku pracy oceni Pan postępy i rozwój swoich podopiecznych, szczególnie tych najmłodszych, którzy zasili pierwszą drużynę? Czy jest Pan zadowolony z ich gry i czy w Pana ocenie mogą oni stanowić w przyszłości silne punkty drużyny?

A. Goliszewski: Młodzi zawodnicy bardzo dobrze wkomponowali się w zespół z dużą pomocą doświadczonych graczy. Potrzebują jednak jeszcze trochę czasu aby grać na niezłym seniorskim poziomie. Chęć rozwoju potwierdzają pracą na treningach, która na pewno zaowocuje w przyszłości na korzyść  Sępa Żelechów.

Jak podsumuje Pan poziom drużyn ligi okręgowej w obecnym sezonie? Czy są jakieś zespoły, które Pana zaskoczyły pozytywnie bądź negatywnie?

A. Goliszewski: Poziom nie jest zbyt wysoki, bo co pokazuje miniona runda każdy może wygrać z każdym. Większość zespołów tak jak w poprzednich sezonach gra nierówno i często dyspozycja dnia filarów tych drużyn decyduje o wynikach meczów. Choć  jak już wspomniałem wcześniej dla zespołów, które awansowały do ligi  jest to starcie z „wyższą ligą”, na razie przegrane patrząc na tabelę.

We wtorek 9 stycznia seniorzy wznowią treningi i rozpocznął tym samym przygotowania do drugiej części sezonu. Jak zaplanował Pan ten okres, na co będzie głównie kładziony nacisk, jakie elementy będą doskonalone i kto będzie sparingpartnerem w meczach kontrolnych?

A. Goliszewski: Poza podstawową pracą na treningach skupimy się na poprawie rozegrania piłki  i oczywiście nad skutecznością pod bramką przeciwnika. Rozegramy dużą ilość meczy kontrolnych, które miejmy nadzieję pozwolą nam zrealizować założone cele. W gronie sparingpartnerów w tym okresie zanleźli się: Promnik Łaskarzew, Unia Krzywda, Amur Wilga, KS Puznówka, Wisła Maciejowice, Kujawiak Stanin, Amator Rososz-Leopoldów, KS Snajper Sośninka oraz Hutnik Huta Dąbrowa. Większość meczów konrolnych zostanie rozegrana na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Sobolewie.

Czy planowane są jakieś wzmocnienia lub zmiany kadrowe przed rundą rewanżową czy też będzie Pan bazował na tej samej grupie piłkarzy, z którymi miał Pan okazję pracować do tej pory?

A. Goliszewski: Jakichś  spektakularnych zmian nie przewidujemy.  Włączamy  utalentowanych juniorów do zespołu seniorów oraz dochodzą kolejni młodzi zawodnicy, którzy chcą spróbować swoich sił w Sępie. Ufam, że po dobrze przepracowanym okresie przygotowawczym kadra, którą dysponujemy jest w stanie poradzić sobie w lidze i osiągnąć cel jakim jest na ta chwilę utrzymanie.

Jak ocenia Pan szanse drużyny na utrzymanie się w lidze okręgowej? Z jakiego dorobku punktowego w rundzie wiosennej będzie Pan zadowolony i jakie miejsce w tabeli bedzie Pana satysfakcjonowało?

A. Goliszewski: Walka o utrzymanie rozegra się prawdopodobnie pomiędzy ostatnimi pięcioma zespołami z tabeli  końcowej po  rundzie jesiennej.  Nasze szanse oceniam wysoko ale musimy ustrzec  się wpadek w meczach właśnie z tymi bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie. Zajmiemy z drużyną jak najwyższą lokatę i w kolejnym sezonie ponownie zagramy w lidze okręgowej. Dla młodych chłopaków będzie  to ogromna nagroda, która zmobilizuje ich do dalszej  pracy i samodoskonalenia sportowego, co dobrze rokuje na przyszłość  dla Sępa.

Dziękuję za wywiad. Czy chciałby Pan na koniec dodać coś od siebie?

A. Goliszewski: Od samego początku bardzo dobrze pracuje mi się w Żelechowie.  Zarząd Klubu i Urząd Miasta  stwarza optymalne  warunki do pracy i treningów dla mnie i zawodników. Mamy niepowtarzalnych kibiców, których może nam pozazdrościć  nie jeden klub z wyższej ligi. Zawodnicy tworzą młody perspektywiczny zespół, przed którym jeszcze dużo dobrego grania w piłkę.  Wszystko to tworzy miłą otoczkę, która powinna moim zdaniem zaprocentować w najbliższym czasie dobrymi wynikami  pierwszego zespołu.

Rozmawiał Marcin Sągol