ŻS: Trzech rycerzy z Pilawy

Marcin Sągol

W poprzednim tekście opisałem pokrótce przebieg zeszłotygodniowego sparingu, w którym seniorzy Sępa Żelechów zmierzyli się z Burzą Pilawa. Relacja ta z powodu braku wolnego czasu w ostatnich dniach była napisana dosyć ogólnie i znalazło się w niej niewiele konkretnych informacji. W związku z tym zamieszczam dzisiaj trochę dłuższy i bardziej szczegółowy artykuł z Życia Siedleckiego, traktujący głównie o wspomnianym meczu oraz o kilku innych ciekawych informacjach dotyczących naszej drużyny. Oto co możemy przeczytać:

„Na sztucznym boisku w Miętnem A-klasowa Burza Pilawa wygrała w sparingu z grającym w okręgówce Sępem Żelechów 3:2. Bramki dla zwycięzców strzelali profesorowie lokalnego futbolu: Dariusz Ducha, Robert Winek i Artur Trzpil.

Wymieniona trójka do niedawna występowała w Amurze Wilga, a teraz jest siłą napędową Burzy. W pilawskim zespole zagrał też były bramkarz Amura Jarosław Strachota. Na razie gościnnie, ale kto wie, czy nie zakotwiczy tutaj dłużej. Rok temu grał w Orle Unin, a jesienią nigdzie nie bronił.

Pierwszy gol dla Burzy padł po akcji tercetu rutyniarzy. Z boku dorzucał Trzpil, piłkę przejął odwrócony tyłem do bramki Winek i wystawił Duchnie, któremu pozostało umieścić ją w siatce. Rezultat podwyższył Winek, który wykorzystał błąd Sępa. Napastnik przymierzył z 16 metrów w okienko, a takie trafienia określa się mianem „stadiony świata”.

Mody zespół więcej biegał, starał się rozciągać grę, ale brakowało mu szczęścia. Na 1:2 bramkę zdobył Mariusz Soszka, ale po przerwie gola dla Pilawy strzelił Trzpil. Wynik ustalił Konrad Owczarczyk, który wykorzystał podanie od Marcina Szulca. 32-letni Szulc przez wiele lat związany był z Sępem (debiutował w czwartej lidze w wieku 16 lat), a od jakiegoś czasu występuje w podwarszawskich Łomiankach. Ze względu na studniówki czy obowiązki zawodowe i kontuzje żelechowianie zagrali w mocno osłabionym składzie.

Sęp: Frankowski – Deres, Jaśkiewicz, Sągol, K. Skwarek – Kosera, Szulc, Sudowski, Cegiełka – Owczarczyk, Soszka oraz Komorek, Michalczyk.

Z kolei w Pilawie dobre spotkanie rozegrał pozyskany z Dwernickiego Stoczek Łuk. Stoper Dominik Śledź, - Będzie sporym wzmocnieniem. Wprowadził spokój w obronie, czyta, przerywa grę, ale i się podłącza do akcji ofensywnych. Po wrzutce Trzpila uderzał szczupakiem i niewiele mu zabrakło – stwierdził Winek. Szansy na kolejną bramkę nie wykorzystał też Ducha. Grająca z kontry Burza miała też inne okazje, podobnie jak Sęp.

W sobotę piłkarze Sępa wyjeżdżają na tygodniowe zgrupowanie do Węgierskiej Górki. W autobusie zabraknie prawdopodobnie rezerwowego bramkarza Łukasza Beczka, który planuje przenosiny do Wilgi Miastków Kościelny.

W tej sytuacji o miejsce między słupkami grający prezes Grzegorz Frankowski rywalizowałby z wracającym do kadry Mariuszem Owczarczykiem. – Na obóz niestety nie pojadą Konrad Skwarek, Grzegorz Frankowski, Łukasz Deres i Marcin Sudowski. Na miejscu być może zagramy jeden sparing z czwartoligowcem z Węgierskiej Górki – powiedział trener Tomasz Gugała.”